Nad jeziorem Bodeńskim
W drugi dzień o poranku obudził nasz piękny deszcz. A co tam?! Pada drugi dzień. Dzięki przystani Rejs w Charzykowach wożę ze sobą stary żagiel od windsurfingu, z którego zbudowałem dach nad wejściem do namiotu, a przy kawie ułożyłem tekst na wzór Bitaminy i Vito Bambino: Zbuduję Ci dach, Żebyś miała tak, żebyś mogła do mnie suchą nóżką przyjść tą dróżką do mnie na kolanko, a potem sobie wrócić na spanko Przy kawusi ustaliliśmy wyprawę nad jezioro Bodeńskie. Jest to…